
Krzysztof Tatar
t r e n e r p s ó w
O METODZIE
Nie jestem zwolennikiem jednej, konkretnej metody szkolenia psów. Uważam, że każdy pies jest indywidualnością i trening musi być dopasowany zarówno do jego potrzeb, jak i do możliwości jego opiekuna. Przez ponad dwadzieścia lat miałem okazję obserwować i analizować wiele przypadków psich i ludzkich.
Doszedłem do wniosku, że jedynie dojrzała postawa opiekuna może zapewnić zdrowe wzajemne relacje. Dojrzała czyli taka, kiedy to opiekun wyznacza granice i przestrzega ustalonych zasad obcowania z psem (bardzo ważne!) nie kierując się przy tym egoistycznymi pobudkami takimi jak potrzeba bliskości czy posiadania przyjaciela, tylko potrzebami psa. Jeśli opiekun nie dopuści do zaniedbań, pies będzie zachowywał się zgodnie z jego oczekiwaniami.
Najtrudniej jest naprawić błędy wychowawcze, bo „czym skorupka za młodu nasiąknie…”.
Moim zadaniem jest pomoc w znalezieniu wspólnego języka z naszym czworonogiem. Jak to robię? Uczę w jaki sposób rozpoznawać wysyłane przez zwierzę sygnały, pomagam znaleźć przyczynę kłopotów, staram się odnaleźć formy aktywności, które sprawią, że pies będzie czuł się spełniony oraz zabawki lub smakołyki, które zachęcą go do treningu (tzw. pozytywne wzmocnienia).
Pies nauczony zasad, których chce przestrzegać, wypalony energetycznie (zmęczony, wybiegany), staje się spokojnym i wiernym towarzyszem. Jest również szczęśliwy, bo nie fundujemy mu huśtawki emocjonalnej.
PAMIĘTAJ: do „psiej szkoły” nie przychodzą uczyć się psy, tylko ludzie :-)
ZŁOTA RADA: wszystko zaczyna się od szczeniaka!
Wszystko zaczyna się od szczeniaka
Do psiej szkoły nie przychodzą psy, tylko ludzie
Każdy pies jest indywidualnością
